Totalny spontan... Szczerość do bólu...
Wzrok biega po horyzoncie
W myslach daleko w przeszłość wedruje
Nie ma już was kolo mnie
Spokojnie. Tylko rozmyslam i smutek czuje
Co mnie czeka za kilka lat
Bog już jutro może zawołać
Może jutro skonczy się swiat
A ja nie będę żałować
Tego, co dzisiaj przeżyłem
Staralem się unosic poprzeczke
Duzo rzeczy w sobie ukrylem
Przez te 17 lat jakie tutaj jestem
Wczoraj podawalem reke, rozmawiałem
Dzis modlilem się gdy przy Twoim grobie stalem
Czas mija szybko
Nie znasz dnia ani godziny
Zycie zaskoczy, odwraca się wszystko
Nie można zmarnowac ani chwili
Wczoraj zaczela się podstawowka
Dzis zdaje mature
Jutro pierwszy egzamin na studiach
Pojutrze pracuje
Na razie nie mysle co będzie za tydzień
Zyje chwila i czasu nie trace
Kiedys na pewno zaskoczy Zycie
Na razie jest dobrze i o to walcze
Offline